strona główna  artykuły obrazkikalendarium o co chodzi Tajniak
podpisy (protest) podpisy (dymisja) popieraj Księga gości


 Artykuły:

po co istnieje radio
Radio dla wszystkich?
Okiem widza ... uchem słuchacza ...
list do Gazety Wyborczej
list otwarty (coutry)
Trójką do tyłu
Wywiad z M. Niedźwieckim
Chat z Pawłem Kostrzewą
list do Andrzeja Długosza
    odpowiedź E. Smolara
    odpowiedź J. Grochowskiej
list otwarty do Juliusza Brauna
list do Eugeniusza Smolara
Trójka dołowana
V reforma - dramat
stanowisko zarządu PR
    nasz komentarz
Rzeczpospolita - listy
Krzysztof Daukszewicz
do komisji KiŚP Sejmu RP
Antena - Zmiany na gorsze?
list do Andrzeja Długosza 2
list do Andrzeja Długosza 3
wywiad z Michałem Olszańskim
wywiad z E. Smolarem
do Pani Minister Skarbu
    odpowiedź z Ministerstwa
Przekrój: Trójka nie do pary
Witold Laskowski - wywiad
Komu publiczne radio?

Trójka dołowana ("Nie", 5 lipca 2001 roku)

Misja "unowocześnienia i odmłodzenia" radia realizowana przez wiceprezesa Polskiego Radia SA pana Eugeniusza Smolara prowadzi do stopniowej jego komercjalizacji, zaniechania wypełniania misji radia publicznego. Szczególnie boleśnie odbija się to na "Trójce".

"Trójka" spełnia rolę konia pociągowego, który musi zarabiać na siebie i na pozostałe programy Polskiego Radia. W związku z tym nowa dyrekcja pod dyktando pana Smolara stara się "uatrakcyjnić" ramówkę i "odmłodzić" publiczność. Wiele ciekawych, niekomercyjnych programów zostało zdjętych z anteny lub drastycznie ograniczonych czasowo. Zamiast nich zaczyna przeważać papka muzyczno-słowna strawna dla każdego.

"Trójka" i inne stacje Polskiego Radia zostały postawione do wyscigu ze stacjami komercyjnymi, w którym nie mają szans ze względu na obowiązki wynikające z misji radia publicznego (propagowanie kultury wyższych lotów, imprez i wydarzeń niekomercyjnych, publicystyka, rozpowszechnianie muzyki dla koneserów).

Sytuacja w "Trójce" zmusiła do odejścia wielu wybitnych dziennikarzy. Młodzi dziennikarze, którzy nie zgadzają się z wizją dyrektora i prezesa, są zniechęcani do pracy w "Trójce".

Pod koniec 2000 roku sytuacja była już tak napięta, że nad odejściem z "Trójki" zastanawiał się nawet Marek Niedźwiecki - wizytówka "Trójki" (w wywiadzie udzialonym "Gazecie Studenckiej" z 20 marca 2001 r.). Pod hasłem "Łapy precz od Trójki" prtestują wierni słuchacze tego programu. Wśród nich i ja.

Z niepokojem oczekujemy następnych zmian w "Trójce", które są zapowiadane pod koniec czerwca. Jak zwykle słuchacze zostaną postawieni przed faktem dokonanym, bez możliwości wypowiedzi na ten temat.

Marta Brzozowska