strona główna  artykuły obrazkikalendarium o co chodzi Tajniak
podpisy (protest) podpisy (dymisja) popierają protest Księga gości


 Artykuły:

po co istnieje radio
Radio dla wszystkich?
Okiem widza ... uchem słuchacza ...
list do Gazety Wyborczej
list otwarty (coutry)
Trójką do tyłu
Wywiad z M. Niedźwieckim
Chat z Pawłem Kostrzewą
list do Andrzeja Długosza
    odpowiedź E. Smolara
    odpowiedź J. Grochowskiej
list otwarty do Juliusza Brauna
list do Eugeniusza Smolara
Trójka dołowana
V reforma - dramat
stanowisko zarządu PR
    nasz komentarz
Rzeczpospolita - listy
Krzysztof Daukszewicz
do komisji KiŚP Sejmu RP
Antena - Zmiany na gorsze?
list do Andrzeja Długosza 2
list do Andrzeja Długosza 3
wywiad z Michałem Olszańskim
wywiad z E. Smolarem
do Pani Minister Skarbu
    odpowiedź z Ministerstwa
Przekrój: Trójka nie do pary
Witold Laskowski - wywiad
Komu publiczne radio?


Poznałem w Trójce wspaniałych ludzi -

wywiad z Adamem Fijałkowskim, dyrektorem programowym

RadioNewsLetter 11 lutego

Ponad cztery miesiące temu Polskie Radio powołało trzech nowych dyrektorów Programu III. W zupełnej tajemnicy natychmiast zabrali się do budowy Planu odrestaurowania stacji, której kiedyś słuchało się z zapartym tchem. Wewnątrz struktur korytarzowo-pokojowych nowy management szybko otrzymał przydomek 'Święta Trójca' i tak już zostało. Co planowali? Tego nikt z zewnątrz nie mógł się dowiedzieć, ale od pewnego czasu zaczęły krążyć pogłoski, że programy największych ikon Trójki: Piotra Kaczkowskiego i Wojciecha Manna zostaną zdjęte z anteny. Jak zwykle, przy każdej zapowiadanej lub przewidywanej zmianie w Trójce 'die-hard Trójka addicts' zapowiedzieli protest, tym razem masową demonstrację przed gmachem na Myśliwieckiej. Załóżmy, że na sobotnią pikietę przybyło kilkanaście osób, ... ale pogłoski jak zwykle, okazały się tylko w połowie prawdziwe.

Cesco van Gool


Poznałem w Trójce wspaniałych ludzi - wywiad z Adamem Fijałkowskim, dyrektorem programowym

W październiku nastąpiły zmiany na szczeblu managementu Programu III. Co robiła 'Święta Trójca' przez ostatnie miesiące?

Przez cały ten okres intensywnie przygotowaliśmy się do zmian, które chcemy wprowadzić w Trójce na przestrzeni marca i kwietnia. Najpierw musieliśmy poznać się z zespołem i jego możliwościami, dowiedzieć się kto jest jakim dziennikarzem i do czego może być wykorzystany. To po pierwsze. Po drugie musieliśmy się zapoznać z oczekiwaniami zarządu, które są w stosunku do Programu III, jako do części koncernu medialnego Polskiego Radia (PR). Ponadto przeprowadziliśmy szereg badań, zestawialiśmy je z wcześniejszymi, które były robione przez PR, tak aby proponowaną ramówkę oprzeć na rzetelnych podstawach. Wstępnie odbudowaliśmy strukturę redakcyjną, obsadzając kilka stanowisk kierowniczych, które do tej pory nie istniały. Jednym z następnych działań, już w gronie kierowniczym, były przygotowania do opracowania nowej ramówki, z uwzględnieniem struktury tego programu, wnętrza każdej audycji oraz dobru odpowiedniego zespołu producenckiego i osób prowadzących poszczególne bloki. Ważną ze zmian była też restrukturyzacja zarządzania informacją. Te działania zakończyły się dwa tygodnie temu i tak przygotowany pakiet zaprezentowaliśmy zarządowi, który zatwierdził zmiany przez nas przygotowane.

Co zdecydowało, że powstała taka, a nie inna ramówka?

Przy podejmowaniu decyzji programowych kierowaliśmy się badaniami, ale także naszym nosem. Powiedziałbym 50% to analizy badań, a reszta to nasza intuicja. Wprawdzie Banacha i Laskowskiego poznałem dopiero tu, na miejscu, ale już po pierwszej wspólnej rozmowie okazało się, że myślimy tak samo. Różnice między nami są w szczegółach, ale pewna wizja radia jest identyczna. I to było dla mnie zaskakujące. Trzech dyrektorów i wszyscy idą w tę samą stronę.

Jakbyś opisał słuchacza, dla którego zmieniacie ramówkę.

Jest w wieku między 25, a 45 rokiem życia, klasyczna grupa docelowa Trójki, z wykształceniem średnim i wyższym. To jest człowiek, którego dodatkowo opisaliśmy sobie jako 'żyjący aktywnie i otwarty na to, co się dzieje w świecie'. Dla takiego słuchacza przygotowujemy program.

Co będzie wyróżniało Trójkę spośród innych stacji?

To, że nie będzie tylko stacją muzyczną. To będzie stacja z interesującym i bardzo dobrze zrobionym słowem. To będzie bardzo nowoczesne radio, zawierające tradycyjne elementy, z których Trójka wcześniej zasłynęła.

Połączenie tradycji z nowoczesnością. Co to znaczy nowoczesne radio?

To przede wszystkim radio nowoczesne w formie, komunikujące się ze słuchaczem językiem współczesności.

Nie mogłabym powiedzieć, że Trójka była/jest stacją muzyczną.

To prawda, ale wokół wszystkie stacje są muzyczne.

Mówimy tylko o stacjach ogólnopolskich. Te stacje pozycjonują się na rynku jako stacje informacyjne: fakty, rzetelne informacje, my tam byliśmy pierwsi, CNN...

Tak, ale jak zajrzysz w zegary i zrobisz monitoring takiej stacji to się okaże, że 85% zawartości na antenie jest muzyką. Naszym atutem będzie to, że u nas będzie coś więcej niż tylko muzyka i informacja.

Sprecyzuj to magiczne 'coś więcej'.

To będzie rozrywka, różnego rodzaju materiały dziennikarskie, a jednocześnie powrócą pozycje, które kilka lat temu zniknęły z anteny. Będą rozmieszczone w lepszych porach i będą to pozycje, które komercyjne stacje nigdy nie robiły i nie będą robić. Na przykład Teatrzyk Zielono Oko. Będziemy powtarzać stałe, kultowe odcinki, ale przymierzamy się też do robienia nowych.

Czy będę mogła w ciemno rozpoznać Trójkę po brzmieniu, gdy pominiemy fakt, że sygnał jest słaby i trzeba go zgłaśniać.

Tę uwagę przyjąłem jako wyjątkową złośliwość, ... ale staramy się także poprawić jakość sygnału wyjściowego. Jeżeli chodzi o brzmienie to nie zdradzę żadnej tajemnicy, gdy powiem, że będziemy inaczej brzmieli muzycznie od pozostałych graczy, choćby dlatego, że pewnie wkrótce jako jedyni będziemy grać nowości. Zapewniam, że nie będziemy grali tak jak komercyjne stacje, aczkolwiek będziemy grali ulubione piosenki słuchaczy, które wylansowaliśmy na Liście Przebojów, bo to stąd wyszły te wszystkie największe przeboje...

... które teraz grają inne stacje.

Złośliwość goni złośliwość.

Skoro mówimy o muzyce. Czy pan Smolar kupił wam software do programowania muzyki?

Software już wkrótce będzie i pan Smolar go nam na pewno kupi.

Jaka firma dostarczy tę zdobycz?

Tajemnica handlowa.

Muzyka będzie centralnie zarządzana z komputera?

W przyszłości tak, choć o wszystkim na końcu decyduje i tak najwspanialszy komputer - człowiek.

Czyli skończyła się era przynoszenia własnych nagrań i zaskoczeń na antenie, że ktoś 'tak może grać'?

Ona się już praktycznie skończyła przed moim przyjściem do stacji, oczywiście z wyjątkiem audycji autorskich.

Czy w nowej ramówce będzie miejsce dla audycji autorskich?

Będą audycje autorskie, szczególnie w week-end, który jest zaplanowany bardzo muzycznie.

W sobotę rano, zamiast Markomanii widzę nową audycję 'Grakuchnia'.

To będzie rozrywkowy program z super zagadkami autorstwa Jerzego Wasowskiego i Janka Chojnackiego.

W konsekwencji tych zmian Markomania jest przeniesiona na 16.00 i zniknęło popołudnie z Piotrem Kaczkowskim.

Piotr Kaczkowski będzie gospodarzem niedzielnego, muzycznego wieczoru. Start o 20.00, zaczynamy na żywo "Koncertem w Trójce", a od 21 do północy MINIMAX. Piotr Kaczkowski pojawi się także w paśmie dziennym, gdzie będzie prezentował swoje ulubione płyty, jego audycje będzie można też usłyszeć w nowym muzycznym paśmie "Muzyka o północy". Natomiast w sobotę wieczorem wraca na antenę kultowa audycja Trójki 'Muzyczna poczta UKF', w której do zamawiania piosenek wykorzystamy nowe technologie, a tuż przed północą robimy ukłon w stronę młodego słuchacza z programem 'Klubowe granie'.

A któż poprowadzi w Trójce 'młodość' na klubowy parkiet?

Tajemnica.

Młodszy słuchacz, w kontekście tych zmian, to jaki?

Młodszy to taki, który lubi muzykę klubową. Także duchem młodszy.

W ostatnia niedzielę stycznia pożegnał się ze słuchaczami Trójki Wojciech Mann. Jaki był powód zdjęcia 'Manniaka niedzielnego'?

Niedzielne południe przeznaczamy na lżejsze gatunki muzyczne, ale już niedługo, w ramówce pojawi się nowa, codzienna pozycja: 'Historia muzyki według Wojciecha Manna', który poprowadzi także dwugodzinną audycję we wspomnianym paśmie 'Muzyka o północy'.

Kto będzie przyciągającą osobowością Programu III ?

Myślę, że Trójka jest cała jak wielki magnes, w każdej dziedzinie wielki magnes, ile jest wart chociażby Marek Niedźwiecki.

Ale Marek Niedźwiecki, ten magnes będzie miał chyba małe przyciąganie, skoro ma tylko dwa programy w week-end. A może nie chcesz mi czegoś powiedzieć?

NIE CHCĘ !!!!

Co z porannym programem, który jak sam wiesz najlepiej, jest najważniejszym blokiem dla stacji.

Prowadzenie porannego programu, po odejściu Marka Wałkuskiego przejął Piotr Baron (ostatnio Radio Flash Katowice). Zmieniliśmy zegary, stworzyliśmy zespół ranka, który jest na stałe przypisany tylko do tej audycji i mam nadzieję, że efekty tych zmian będę już wkrótce zauważalne.

Czy koncept programu uległ zmianie?

Koncept jest ten sam - obudzić i pobudzić... oczywiście do słuchania TRÓJKI

Jak tak patrzę na tę nową ramówkę to ona mnie nie powala, ale wyobrażam sobie, że za tytułami programów kryją się konkretne pomysły, które mają podnieść atrakcyjność oferty dla słuchacza. Co będzie dla Trójki zauważalnym sukcesem?

Tymi zmianami chcemy odwrócić tendencję spadkową i doprowadzić do wzrostu słuchalności programu i mamy nadzieję, że za rok takie zmiany będą już widoczne w badaniach.

Tylko, że teraz już nie wystarczy mieć dobry pomysł na produkt, ale także na dwa pozostałe PP czyli promocję i pozycjonowanie.

Ładne określenie - produkt!

W końcu jesteście nowoczesnym radiem i terminologia wspomagająca sukces nie powinna być wam obca. Wiesz, że teraz zatrudnia się do stacji ludzi, którzy wiedzą jak wypromować produkt, a często nie mają pojęcia o radiu.

To słychać !!! W tej chwili mogę tylko zapewnić, że są na promocje programu przygotowane pieniądze. Jednak kampania promocyjna ruszy dopiero wtedy, gdy będziemy mieli gotowy, dobry produkt.

Kto oceni, że ten produkt jest już wystarczająco dobry?

My będziemy musieli to ocenić, bo mamy przecież wizję tego, co chcemy osiągnąć. Poza tym nasz program jest cały czas monitorowany przez biuro programowe Polskiego Radia, a oprócz tego będziemy prowadzili sukcesywnie badania, także jakościowe tych nowych programów.

Nowa ramówka będzie wprowadzona między marcem, a kwietniem. Jaki daliście sobie czas na zdobycie lepszej pozycji z tym odnowionym programem?

Chcielibyśmy to osiągnąć w jak najkrótszym czasie, liczę że do końca roku.

A co na to wszystko mówi 'słynny korytarz'.

Wszyscy się już dowiedzieli, jakie będziemy robili radio, poznali nową ramówkę i mają rozeznanie, co program czeka. Rozmawialiśmy z poszczególnymi osobami, także o tym jakie chcemy im powierzyć zadania i myślę, że nadszedł taki moment, że po prostu ruszymy razem do pracy. Wyczuwam nastrój aprobaty.

Jesteś optymistą?

Jestem. Wiem, że wielu ludzi w Trójce czeka, żebyśmy razem zrobili dobre radio.

Jednak na tym słynnym korytarzu słyszałam opinię, że 'to się nie może udać'.

Powiem ci dlaczego Trójka wygląda tak jak wygląda, bo tu wszyscy mówią 'to byśmy zrobili, ale to się nie może udać'. A my mówimy, że to się musi udać. Tutaj pracuje wiele wspaniałych osób, które całym sercem chcą robić radio. TO SIĘ MUSI UDAĆ!!!!

Powiedz jeszcze, dlaczego słuchacz powinien wrócić do Trójki?

Jestem przekonany, że są ludzie, którzy potrzebują jeszcze radia i którzy kochają radio, w którym się do nich mówi i interesująco opowiada, a nie tylko w kółko gra te same przeboje.

Nie byłabym sobą, gdybym nie dodała, że z niecierpliwością wyglądam tych zmian. A czy one obejmą też stałych korespondentów zza granicy?

Tak, chcemy, żeby wszyscy koresponendci byli królewscy!

wywiad przeprowadziła Alina Dragan



Z powyższego tekstu kilka szybkich uwag:

  1. wiemy już kto komu za co płaci;
  2. gdy pan Fijałkowski nie ma argumentów, mówi, że pani Alina jest złośliwa; szkoda jednak, że pozostawia jej "złośliwości" bez odpowiedzi;
  3. póki co WSZYSTKO jest inaczej, niż twierdzi ten pan, zatem nie ma się co dziwić, że nam się sytuacja nie podoba; interesuje nas rzeczywistość, a nie obietnice;
  4. jeżeli rzeczywiście postanowiono przedłużyć znajomość z panem Wojciechem Mannem, widać wyraźnie, że jednak naszych zapowiedzi ktoś się przestraszył; przecież jeszcze parę dni temu tłumaczono się nieporadnie, acz kłamliwie, dlaczego już W. Manna nie będzie w Trójce;
  5. jeżeli więc słowa tego pana okażą się prawdziwe (doświadczenie każe nam przyjąć te obietnice i przechwałki ze sporą rezerwą), oznaczać to będzie, że nasz protest ma jednak sens i skutki nie tylko symboliczne;