strona główna  artykuły obrazkikalendarium o co chodzi Tajniak
podpisy (protest) podpisy (dymisja) popierają protest Księga gości


 Czytaj też:

Artykuły - spis



List do posła Ryszarda Kalisza

Joanna Grochowska, 18 lutego 2003

Szanowny Panie Posle!
Wlasnie zapoznalam sie z Panska strona internetowa, ktorej najwazniejszym przeslaniem, jak zrozumialam, jest zyczliwosc wobec wszystkich problemow, jakie niesie rzeczywistosc i proba ich rozwiazywania. Od ponad dwoch lat "walcze" o przywrocenie kulturotworczej roli radia publicznego, Programowi III PR, do czerwca 2000 roku najambitniejszej antenie, stacji kultowej, programowi dla polskiej inteligencji, zwanego obecnie z sarkazmem TrUjka. Szukam wsparcia w swoich dzialaniach na jego rzecz przede wszystkim wsrod decydentow, co jednak nie przynosi spodziewanych rezultatow. Pisalam do Pana Premiera Leszka Millera, takze do Pana Prezydenta Aleksandra Kwasniewskiego, ale zostalam (jak i inni "protestanci") odprawiona przez Pana Dariusza Szymczyche, jako niegrozna frustratka. Osoby odpowiedzialne za ten stan rzeczy, czyli Przewodniczacy Rady Nadzorczej, Pan Andrzej Dlugosz, Prezes Zarzadu Pan Andrzej Siezieniewski, Przewodniczacy Rady Programowej, Pan Stanislaw Soltys, milcza, zbywaja, jesli odpowiadaja, to nie na temat, natomiast w pelni korzystaja z uprawnien jak daje fedorowiczowska "waaadza". Za uiszczany abonament, sluchacz otrzymuje komercyjna papke, niegodna prowincjonalnej stacji, a za upominanie sie o kulture przez duze "K", cyniczne odeslanie do innych anten. Jesienna kampania reklamowa, przeprowadzona kosztem ogromnych kwot, to przyklad antyreklamy i wyrzucenia w bloto pieniedzy podatnika. Oprocz pustych deklaracji o rzekomym "ponoszeniu odpowiedzialnosci", ktorej zlotousci urzednicy nie zaluja, nie ma zadnych pozytywnych zmian, jesli sa, to tylko na gorsze.
Wlasnie minely dwa lata od momentu, kiedy powstala w internecie strona protestu www.tajniak.pl/protest dla tych wszystkich, ktorym skandaliczne zmiany, ktore maja tam miejsce spedzaja sen z powiek. Jesli zechcialby Pan choc odrobine poznac, co juz zostalo w obronie tego programu zrobione, prosze tam zajrzec. Warto bowiem przeczytac nie tylko korespondencje do wladz, ale przede wszystkim odpowiedzi, ktore mozna podsumowac jedynie jako arogancje wladzy, nie inaczej.
Niedawno "Rzeczpospolita" napisala, ze kandydatem Prezydenta RP na czlonka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ma byc Pan Eugeniusz Smolar, ten sam, ktory jest osobiscie winien tej "reformie" Programu III PR, czlowiek ktory na lamach prasy deklarowal co zrobi, jesli sluchalnosc w wyniku "reformy" spadnie, a sluchacze nie zaakceptuja zmian. Wiec sluchalnosc spadla, sluchacze zmian nie akceptuja, w dodatku wyrzucono najlepszych dziennikarzy, audycje autorskie ograniczono i zrzucono na pore dla nietoperzy, program jest w totalnej rozsypce, dzieki reformatorowi, ktory ze swojej pracy w BBC uczynil certyfikat posiadania racji. Radiowcy, fachowcy, profesjonalisci nie zadowalali Pana, wtedy, wiceprezesa Zarzadu PR, wiec najprosciej bylo ich rozpedzic na cztery wiatry. Pan Witold Laskowski, przypadkowy, obecny, calkowicie nie majacy pojecia o pracy w radio dziennikarz telewizyjny, deklarujacy w co drugim zdaniu klamliwe argumenty, spowodowal dalsze obnizenie slupka sluchalnosci, czyli utrate ok. 20 % sluchaczy.
Pragne zwrocic uwage na fakt, ze Program III PR, nie jest prywatna wlasnoscia wspomnianych Panow, byl natomiast dorobkiem kulturalnym panstwa. Byl chluba, radoscia, teatrem wyobrazni i wspanialym przykladem profesjonalizmu, ktorego dzis coraz mniej. Deklaruje Pan, ze czyta Pan wszystkie listy i na wszystkie odpowiada. Milo to czytac. Uwierze, jesli zechce Pan zapoznac sie blizej z problemem i przedstawic swoje stanowisko, powiem wiecej, oczekuje Panskiej pomocy w obronie Konstytucja gwarantowanej misji radia publicznego. W razie potrzeby sluze materialami, ktore zgromadzilam przez te dwa lata, moge przyblizyc rozmowy z wysokimi urzednikami, ktorzy deklarowali pomoc, ale jej nie dokonali. Przecietny czlowiek, ktory upomina sie o dobra, za ktore placi, jest traktowany jak oszolom, co niestety nienajlepiej swiadczy o tych, ktorych do rzadzenia wybrano.
Lacze wyrazy szacunku i pozdrowienia
Joanna Grochowska


Odpowiedź Ryszarda Kalisza

Dyrektor Biura Poselskiego Ryszarda Kalisza Tomasz Grójec, 12 marca 2003

Szanowna Pani!
W imieniu Pana Posła Ryszarda Kalisza bardzo dziękuję za obdarzenie Go zaufaniem. Uwagi jakie Pani zawarła w liście kierowanym do Pana posła są bardzo cenne i wysoce istotne.
Pan poseł Ryszard Kalisz bardzo szanuje Pani poglądy, ale z przykrością stwierdzam, że ich nie podziela, jednakże dziękuję za list skierowany do niego i twierdzi, iż kwestie, które Pani poruszyła mogą stać się przedmiotem dyskusji.
Ponadto zapewniam Panią, iż spostrzeżenia i przemyślenia zawarte w liście posłużą Panu posłowi w toku prac parlamentarnych.
Łączę wyrazy szacunku
Dyrektor Biura Poselskiego Ryszarda Kalisza
(podpis nieczytelny)
Tomasz Grójec