| strona główna | artykuły | obrazki | kalendarium | o co chodzi | Tajniak |
| podpisy (protest) | podpisy (dymisja) | popierają protest | Księga gości |
|
odpowiedzi z Kancelarii Prezydenta na list W odpowiedzi na listy do Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Sekretarz Stanu Dariusz Szymczycha napisał: Szanownya Pani / Szanowny Panie! W imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Aleksandra
Kwaśniewskiego dziękuję za list poświęcony formule Programu
Trzeciego Polskiego Radia. Dziękuję za wyrażoną troskę o
wysoką jakość audycji popularnej "Trójki", tak bardzo zaslużonej
dla polskiej kultury, czego wyrazem są - wspomniane przez Pana -
wysokie odznaczenia państwowe, przyznane przez Prezydenta RP
członkom zespołu tej stacji radiowej.
Polskie radio publiczne, do którego należy i "Trójka", cieszy się
uznaniem i zaufaniem społecznym. Jest cenione za treści
edukacyjne, kulturowe, za przybliżanie wydarzeń w Polsce i
na świecie, za uczciwe rozmowy o wszelkich aspektach życia,
wreszcie za rozrywkę, za muzykę klasyczną na najwyższym
poziomie, i za tę codzienną, popularną. Tylko radio publiczne
jest dziś w stanie pełnić tak szerokie i potrzebne społeczeństwu
funkcje. I dobrze, że je spełnia.
Byłoby ogromną stratą dla nas wszystkich, którzy przecież jesteśmy,
niezależnie od zajmowanych stanowisk, słuchaczami Polskiego
Radia, gdyby o programie radiowym miały decydować wyłącznie
względy komercyjne. Twierdzi Pan, że w "Trójce" tak się już
dzieje. Przyjmuję tę opinię i przekazuję ją kierownictwu Polskiego
Radia.
Kształt radia zależy w dużej mierze od jego słuchaczy. Pana
list do Prezydenta RP udowadnia, że Program Trzeci ma dobrych
i wiernych przyjaciół. To napawa optymizmem.
Z poważaniem Dopisek redakcji: Problem w tym że za sytuację w Trójce odpowiada jej kierownictwo, jak i główne kierownictwo Polskiego Radia w osobie wiceprezesa zarządu Polskiego Radia Eugeniusza Smolar. Trudno więc oczekiwać, że przekazywanie mu uwag na temat jego działalności coś zmieni, jeżeli uwagi kierowane od dawna przez słuchaczy i pracowników radia bezpośrednio do niego nie dawały żadnego rezultatu.  |
|